Tego dnia leśniczy z Nadleśnictwa Spychowo otrzymał informację od myśliwego o zaplątanym w drut kolczasty łosiu w okolicy mazurskiej wsi Świętajno. Gdy leśnik przyjechał na miejsce zdarzenia, okazało się że w drut wplątany był duży samiec łosia. Razem z myśliwymi z koła łowieckiego ,,Jeleń" Szczytno i ,,Rogacz" Świętajno oraz miejscową ludnością podjęto akcję ratowania zwierzęcia. Dzięki lekarzowi weterynarii ze Szczytna, który posiadał specjalną broń do usypiania zwierząt, udało się uśpić to duże zwierzę i następnie rozplątać i poodcinać drut kolczasty bardzo mocno wplątany w jego poroże.

Cała akcja trwała kilka godzin, m.in. dlatego że łoś po otrzymaniu leku usypiającego uciekł do rowu, z którego trzeba go było po odplątaniu wyciągnąć na brzeg. Dodatkowo, do późnych godzin nocnych miejscowy leśniczy obserwował powrót zwierzęcia do pełnej sprawności po zastrzyku nasennym.

Łoś jest gatunkiem łownym, ale objętym czasowym moratorium w celu odbudowy populacji. Na terenie Nadleśnictwa Spychowo zinwentaryzowano w roku 2014 na podstawie pędzeń próbnych ok. 40 łosi. Zwierzę to jest często mało ostrożne i nieraz ginie pod kołami samochodów lub wchodzi na tereny prywatne, zabudowane, czy ogrodzone, jak było w tym przypadku.

Dzięki szybkiej akcji i zaangażowaniu myśliwych, leśników, weterynarza oraz miejscowej ludności, udało się łosia uratować, który dalej będzie ogryzał ulubione młodniki dębowe w leśnictwie Kobiel.