Odbyły się dwa biegi przełajowe - Dycha Juranda i I Spychowski Półmaraton Tropem Niedźwiedzia. Na liście startowej zebrało sie prawie 160 zawodników na obu dystansach łącznie. Zmierzyli się oni z malowniczą, ale jednocześnie dość trudną i wymagającą trasą biegu. Liczne zakręty, podbiegi, przewalone drzewa i różnorodna nawierzchnia sprawiły że bieg był prawdziwym wyzwaniem dla biegaczy. Nie brakowało też dodatkowych atrakcji dla kibiców, przygotowanych przez głównego organizatora - Stowarzyszenie Przyjazne Spychowo. W zainscenizowanym obozie jurandowej drużyny można było samodzielnie wybić monetę, wziąć udział w zabawach plebejskich czy skosztować strawy ugotowanej w kociołku nad ogniskiem.

W półmaratonie klasyfikacji OPEN zwycieżył Rafał Smoliński z rewelacyjnym czasem 1:22.13, za nim uplasowali się Tomasz Siemiątkowski i Sławomir Mąka. Wśród kobiet pierwsza była Sylwia Majewska (2:02:21) a za nią Urszula Wojciechowska i Joanna Kaszubowska-Wessenberg. W biegu towarzyszącym na 10,7 km w kategorii pań najszybsza była Ilona Brusiło, druga Wiesława Grala-Mąka a trzecia Zuzanna Bastek. Wśród mężczyzn triumfowali Leszek Stelwach, Tomasz Budniak i Jakub Trąmpczyński.

Należy podkreślić, że zawody nie mogły by się odbyć, gdyby nie wsparcie Gminy Świętajno oraz zaangażowanie i harmonijna współpraca wszystkich partnerów i organizatora, czyli Stowarzyszenia Przyjazne Spychowo, OSP w Spychowie, Klubu Jurund ze Szczytna i Nadleśnictwa Spychowo. Biegacze chwalili organizację i wyjątkowy charakter biegu, wielu z nich ma nadzieję, że za rok odbędzie się druga edycja zawodów.